Kontynuujemy publikację prac zespołów roboczych KKHP, dotyczących projektów zmian w szkolnictwie wyższym i nauce.
Po „Projekcie zmian na studiach doktoranckich i uregulowania statusu doktoranta” oraz „Sytuacji adiunktów i propozycji zmian„, opublikowanych na naszej stronie 18 października br., przedstawiamy dokument dotyczący jawności w nauce.
Stanowisko Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej
w sprawie jawności, otwartości i transparentności w nauce.
Jawność, otwartość i transparentność są najważniejszymi instrumentami wzajemnej kontroli w środowisku naukowym, a zarazem podstawą kontroli społecznej.
1. W sprawach grantów
Niezbędne jest zniesienie anonimowości recenzji w NCN, NPRH i innych instytucjach przyznających granty. Uważamy, że nie wystarczy ujawnienie samych recenzji, nawet podpisanych. Wnioskodawca, który uzna, że otrzymał nieuczciwe lub niemerytoryczne recenzje albo opinie, powinien mieć formalną możliwość odwołania się. Po zakończonej procedurze w Internecie (strony MNiSzW, NCBR i NCN) powinien znaleźć się wykaz zawierający następujące informacje: tytuły, autorzy i skrócone opisy wszystkich wniosków (w przypadku wniosku odrzuconego ujawnienie informacji wyłącznie za zgodą wnioskodawcy); recenzje i opinie, które każdy wniosek otrzymał – podpisane przez recenzentów; uargumentowana decyzja o przyznaniu lub odmowie przyznania środków (dane dostępne na ww. stronach przynajmniej przez 5 lat). Po zrealizowaniu grantu wnioskodawca powinien mieć obowiązek dołączenia do tych informacji także opisu uzyskanych efektów.
Uzasadnienie: w nauce żadne recenzje nie powinny być tajne, bowiem tajność recenzji może sprzyjać różnym patologiom, np. kradzieży własności intelektualnej przez recenzentów, którzy mogą odrzucać aplikacje w celu wykorzystania przez siebie pomysłów badawczych zawartych w odrzuconych projektach. Nieuczciwe recenzje bywają także przejawem koleżeńskich układów lub chęci do zaszkodzenia komuś w rozwoju naukowym.
2. W sprawie parametryzacji
Postulujemy udostępnienie na stronie MNiSW sprawozdań poszczególnych jednostek do ewaluacji na kategorie naukowe oraz ujawnienie orzeczeń komisji z uzasadnieniem.
Konieczne jest, by w procesie oceny parametrycznej dodatkowo uwzględnić parametr pokazujący proporcje pomiędzy uzyskanymi efektami naukowymi a środkami wydanymi na ten cel. Analiza problemu punktowania dorobku publikacyjnego jednostek naukowych skłania nas do postawienia pytań: Dlaczego ocena tego dorobku nie uwzględnia dosyć kluczowego problemu, jakim jest poziom finansowania badań w danej jednostce? Dlaczego nie wprowadzono wskaźnika pokazującego, jakie są efekty publikacyjne w porównaniu do środków otrzymanych na dotację statutową i z grantów? Postulujemy wprowadzenie do oceny jednostki wskaźnika pokazującego, ile punktów za publikacje przyniosło jednostce każde 10 tys. złotych otrzymane na badania. W procesie oceny jednostki naukowej nie można pomijać efektywności wydawania środków na badania.
3. W sprawie oceny okresowej pracownika naukowego
Zasadne byłoby utrzymanie wyliczenia punktowego przy ocenie okresowej pracownika jedynie jako wskaźnika pomocniczego. Ważnym elementem branym pod uwagę powinna także być opinia bezpośredniego przełożonego, bardzo często zupełnie lekceważona w ewaluacji, a także recenzje dorobku otrzymane przy staraniach o stopnie, tytuł i awanse, wnioski z hospitacji i opinie studentów.
Uzasadnienie: Kryteria oceny w poszczególnych dyscyplinach powinny być różnorodne i czerpane z różnych i niezależnych od siebie źródeł. Ostateczną instancją oceniającą powinno być dość szerokie gremium osób, do których pracownicy danego wydziału mają zaufanie. Zgadzamy się z tymi twierdzeniami, które mówią, iż aczkolwiek ocena według punktów ma szereg wad, to jednak zastąpienie jej oceną opisową w wielu przypadkach prowadziłoby do arbitralności. Punkty jednak coś mówią (choć nie można ich traktować jak wyroczni), hospitacje coś mówią, opinia przełożonego coś wnosi, recenzja dorobku (potrzebna przy ubieganiu się o stopnie) też coś wnosi.
Wszystkie te źródła oceny wzięte razem i zinterpretowane przez rozsądne gremium, które zna daną dyscyplinę, dają w miarę pełny obraz danej osoby.
4. W sprawie utrzymania wysokich standardów nauczania przy powoływaniu nowych kierunków
Przy powoływaniu nowych jednostek, zwłaszcza nowych kierunków nauczania i specjalizacji z nowymi programami nauczania, trzeba wprowadzić obowiązek posiadania opinii niezależnych specjalistów z tej dyscypliny lub kilku pokrewnych dyscyplin wiedzy, która ma być nauczana, w tym przynajmniej kilku spoza danej uczelni (z obowiązkiem ogłoszenia).
Uzasadnienie: a) Według istniejących przepisów, kierunki i specjalizacje powołują rady wydziału, w których często nie są jeszcze zatrudnieni specjaliści z kierunku, który ma być powołany. Członkowie rady wydziału bardzo często w ogóle nie wiedzą, co powołują, nie są w stanie ocenić programu.
b) W istniejących warunkach powołuje się często kierunki i specjalizacje w łonie danego wydziału w celu zaspokojenia interesów grupy, która ma w radzie przewagę. Interesy te nie muszą iść w parze z interesem społecznym i podwyższaniem jakości kształcenia.
5. W sprawie społecznej kontroli wkładu poszczególnych pracowników w dorobek wydziału
Każda uczelnia powinna mieć obowiązek prowadzenia własnej biblioteki cyfrowej lub repozytorium naukowego w standardzie technicznym zgodnym z wymogami Google i Google Scholar, w którym obowiązkowo umieszczane będą elektroniczne wersje wszystkich prac zaliczonych do dorobku pracowników tej uczelni. Tak umieszczane prace będą widoczne dla każdego w wynikach wyszukiwania, nawet jeśli nie zna nazwiska autora, tytułu pracy i afiliowanej uczelni – wystarczy wpisanie słów kluczowych związanych z tematyką pracy.
Uzasadnienie: publikacje w nauce nie są tajne, ich afiliacja do placówki także nie jest objęta żadną tajemnicą – pełna jawność jest najskuteczniejszą metodą wykrywania plagiatów, lenistwa i kumoterstwa. Społeczeństwo, płacąc podatki, z których opłacane są badania, ma pełne prawo do bezpłatnego dostępu do publikacji naukowych. Niestety, w rozporządzeniu o zasadach oceny jednostek naukowych brak jest jakichkolwiek zapisów premiujących publikowanie w formule open access. W XXI wieku odbiorcami prac humanistów i przedstawicieli nauk społecznych są nie tylko inni naukowcy, lecz także różne grupy społeczno-zawodowe, a w tym eksperci, pasjonaci, studenci oraz przedstawiciele zawodów, którym aktualna wiedza (nie tylko o charakterze popularnym czy podręcznikowym) jest niezbędna w codziennej pracy. Jest to ważny argument za umieszczaniem wyników badań w Internecie. Drugim argumentem jest postulat bezpłatnej i powszechnej dostępność wyników badań opłaconych przez podatników – tylko Internet czyni tę dostępność rzeczywistą. Polityka oceniania jednostek naukowych powinna ten dosyć oczywisty fakt uwzględniać. Proponujemy przyznawanie dodatkowych punktów (np. 50% przyznawanych standardowo) monografii naukowej (w tym pracy zbiorowej) opublikowanej także lub wyłącznie w wersji elektronicznej i dostępnej w repozytorium naukowym lub w bibliotece cyfrowej na zasadach OA. Uważamy też, że w procesie przyznawania punktów czasopismom ze wszystkich list w sposób istotny (nawet 50% punktów) powinna być uwzględniana polityka redakcji w zakresie otwartego udostępniania artykułów. Premiowane powinny być te, które stosują złotą drogę OA – artykuły od momentu ukazania się są dostępne w całości i za darmo dla wszystkich w Internecie (w tej grupie znajdują się zarówno oryginalne czasopisma OA tylko w wersji online, jak też wersje elektroniczne czasopism, które nadal są wydawane w wersji papierowej) oraz te, które wyrażają zgodę na zastosowanie zielonej drogi OA, czyli pozwalają autorom na deponowanie swoich artykułów w powszechnie dostępnych repozytoriach z karencją nie dłuższą niż rok od opublikowania w czasopiśmie. Przyznawanie dodatkowych punktów wpłynie pozytywnie, z punktu widzenia interesu społecznego, na publikacyjne zachowania humanistów. Może też zmienić postawę tych wydawców, którzy nie akceptują zasad OA.
6. W sprawie kontroli wydatków postulujemy:
Ogłaszanie przez dziekana (lub komisję finansową danego wydziału) sprawozdania finansowego z wydatkowania pieniędzy – z uwzględnieniem wszystkich kwot ze wszystkich źródeł.
Uzasadnienie – problemem jest nie tylko brak pieniędzy, ale także brak pełnej kontroli nad ich wydatkowaniem.
Ogłaszanie sprawozdań finansowych przez wszystkie komisje działające na uczelni przyznające pieniądze na badania własne, statutowe i inne cele (z wyjątkiem komisji przyznającej zapomogi socjalne).
Uzasadnienie: jak wyżej.
Obowiązek ogłaszania przynajmniej raz w roku przez uczelnię i przez wydziały średnich kwot wynagrodzeń, które przypadają osobom pracującym na danym stanowisku – naukowym, dydaktycznym, bibliotecznym, technicznym, administracyjnym.
Uzasadnienie: nie narusza to ochrony danych osobowych, a zapewnia minimalny wgląd w wysokość pensji i częściowo zapobiega powstawianiu kominowych wynagrodzeń dla uprzywilejowanych.
7. W sprawie nowych zatrudnień poprzez konkursy
Konkursy na stanowiska powinny być ogłaszane jedynie w przypadku rzeczywistego zwolnienia danego stanowiska. Nie mają sensu konkursy wtedy, gdy ktoś awansuje po doktoracie lub habilitacji, a także gdy ktoś przechodzi z umowy czasowej na bezterminową. W takich sytuacjach rozsądny przełożony zrobi wszystko, by jego pracownik, z którego jest zadowolony, nie przepadł w konkursie i nie poniósł kary za złe przepisy.
Konieczne jest wprowadzenie ustawowego obowiązku powoływania komisji do sprawy konkursu na zatrudnienie na danym stanowisku, ale stosunkowo dużych (7-11 osób).
Uzasadnienie: Jest to z pozoru „drobna” sprawa techniczna – tymczasem statuty wielu uczelni pozwalają na powoływanie przez dziekana małych (3-5 osób) komisji do sprawy konkursu na konkretne pojedyncze stanowisko – a ponieważ zawsze można znaleźć kilka osób komuś życzliwych lub właśnie nieżyczliwych, konkurs może być fikcją.
Komisja powinna złożyć pisemne oświadczenie (podane do wiadomości publicznej), podpisane przez wszystkich członków, dlaczego rekomenduje tę, a nie inną osobę na dane stanowisko.
8. Problemy polityki kadrowej i wynagradzania
Obecnie lansowany i wdrażany system oparty jest na niejasnych i nietransparentnych zasadach. Szczególnie negatywnie będzie on oddziaływał na politykę awansową i sytuację osób ogromnym często wysiłkiem zdobywających stopnie i tytuły naukowe. W obecnej sytuacji najbardziej opłacalna staje się „kradzież” świeżo wypromowanych doktorów habilitowanych z innych ośrodków. Sytuacja byłaby do zaakceptowania, jeśli dotyczyłoby to dużych uczelni mających liczną kadrę. Ale sytuacja jest odwrotna, to „wielkie molochy” kradną kadrę małym uczelniom, rozbijając z trudem stworzone zespoły naukowe i jednocześnie zwalniając wypromowanych doktorów, których doktoraty już zaliczyli sobie jako punkty, ale nie widzą sensu tworzenia tym ludziom warunków do zrobienia habilitacji, ponieważ taniej jest „ściągnąć” doktora habilitowanego z mniejszego uniwersytetu. Trzeba też uwzględnić, że wdrażany system umacnia model feudalnej zależności, co w warunkach niestabilności zespołów naukowych staje się jeszcze dotkliwsze. Dziś brak jest ścisłego powiązania zajmowanego stanowiska i otrzymywanego wynagrodzenia z uzyskanymi stopniami i tytułami oraz brak jest jasnej i nieuwikłanej w kunktatorstwo władzy ścieżki kariery (znane są przecież sytuacje „utrzymywania” na stanowisku adiunkta niewygodnych dla władzy profesorów zwyczajnych, a nieprzenoszenie ze stanowiska asystenta na stanowisko adiunkta po obronieniu doktoratu jest dość powszechną praktyką).
Zniesienie górnej granicy wynagrodzenia nauczycieli akademickich i proponowane wysokie dodatki uznaniowe powodują bardzo duże zróżnicowanie zarobków. Już dziś w wielu uczelniach wynagrodzenia z dodatkami osób funkcyjnych i wygodnych władzy kilkakrotnie przewyższają wynagrodzenia „szeregowych” pracowników o podobnym stażu i dorobku naukowym oraz często szerszym zakresie obowiązków. Z informacji ze źródeł związkowych wynika, że na niektórych „flagowych” uczelniach całkowite wynagrodzenie osób funkcyjnych z kierownictwa uczelni stanowi wielokrotność (700 – 1000%) średniej pensji profesora zwyczajnego. Tworzy to na uczelniach wyspy bogactwa i biedy oraz nie służy tworzeniu stabilnych zespołów naukowych, niezbędnych dla rozwoju polskiej nauki, oraz racjonalnemu wydatkowaniu środków publicznych na kształcenie i naukę.
Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej
Zobacz też informacje o inicjatywie stowarzyszenia Obywatele Nauki dotyczącej konkursów na zatrudnienie.
przejrzyste-i-otwarte-konkursy-na-zatrudnienie-nowa-akcja-on