Kategorie
Dokumenty

Odpowiedź Ministra na postulaty KKHP

Odpowiedź dostępna pod linkiem: odpowiedź ministra na postulaty KKHP

Kategorie
Dokumenty

Wymiana listów z Ministerstwem

Wymiana listów z Ministerstwem. Jeszcze raz proponujemy spotkanie grup „przygotowujących konkretne propozycje rozwiązań” – w pierwszej połowie kwietnia. Ale też zaczynamy powoli się przygotowywać na inne warianty.

Kategorie
Dokumenty

Wyniki prac zespołów roboczych

Skrócona wersja wyników prac zespołów eksperckich powołanych na kongresie „Kryzys uczelni – kryzys nauki – kryzys pracy” przedstawiona 17. 03. 2015 roku na spotkaniu z wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego Markiem Ratajczakiem.

Kategorie
Dokumenty

Oświadczenie Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej

Dnia 17.03.2015 doszło do spotkania przedstawicieli KKHP i obserwatorów reprezentujących związki zawodowe z wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego Markiem Ratajczakiem. Spotkanie było konsekwencją kongresu „Kryzys uczelni – kryzys nauki – kryzys pracy”. Podczas kongresu zostały ogłoszone postulaty reformy szkolnictwa wyższego, które uzyskały poparcie 70 instytutów i wydziałów z całej Polski a także trzech największych central związkowych, oraz Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Kategorie
Dokumenty

Nagranie rozmów z Ministerstwem

Nagranie rozmów z Ministerstwem

Kategorie
Dokumenty

Postulaty Antykryzysowe

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski,
Prezes Rady Ministrów Ewa Kopacz,
Wiceprezes Rady Ministrów Janusz Piechociński,
Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Lena Kolarska-Bobińska,
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska Rafał Grupiński,
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskie Stronnictwo Ludowe Jan Bury,
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość Mariusz Błaszczak,
Przewodniczący Klubu Poselskiego Sojusz Lewicy Demokratycznej Leszek Miller

Obecny system finansowania Uniwersytetu, wiążący istotną część dotacji dla jednostek naukowych z liczbą studentów, jest nie do utrzymania. Nie sprawdzał się na długo przed zapaścią demograficzną. Obniżanie wymagań wobec studentów, przyjmowanie kandydatów bez egzaminów, a nawet bez spełnienia odpowiednich wymagań maturalnych na najbardziej wymagające kierunki, poddanie uniwersytetu zmiennym modom “rynku pracy”, inwestowanie w PR kosztem badań naukowych – o wszystkim tym opinia publiczna była wielokrotnie informowana. Dzisiaj utrzymanie „pogłównego” grozi nie tyle likwidacją poszczególnych instytutów, ile całych dyscyplin naukowych. Problemem znacznej części polskich uczelni, zwłaszcza uniwersytetów w mniejszych miastach, jest deficyt spowodowany różnicą między realnymi kosztami utrzymania uczelni a dotacją celową otrzymywaną z Ministerstwa. W czasie niżu demograficznego sposobem na zbilansowanie finansów uczelni stało się zamykanie niektórych kierunków studiów i zwalnianie pracowników. Taki sposób „rozwiązywania problemu” prowadzi do sukcesywnego kurczenia się uczelni, do zmniejszania jej potencjału naukowego, redukcji realnej oferty dydaktycznej dla studentów i kandydatów na studia, a ostatecznie do jej likwidacji. Wiele wskazuje na to, iż jest to świadoma polityka Ministerstwa, zmierzająca do zmniejszenia liczby uczelni zasługujących na miano uniwersytetu lub placówki badawczej, zdegradowania większości uniwersytetów regionalnych do rangi wyższych szkół zawodowych, a także do wprowadzenia odpłatności za wszystkie rodzaje studiów. Wzywamy Rząd od odstąpienia od tej antyrozwojowej polityki. Oczekujemy zmiany sposobu finansowania jednostek naukowych, które zapewnią ciągłość trwania zagrożonym instytutom i całym dyscyplinom i podniosą jakość dydaktyki i badań. Dotyczy to również PAN.

1. Konieczne jest stworzenie systemu bodźców finansowych, które zwiążą finansowanie jednostek z oceną prowadzonych w nich badań, innego niż obecny system parametryzacji. Umożliwiłoby to przetrwanie i rozwój pozametropolitalnych ośrodków naukowych; wiele ośrodków skłoniłoby na powrót do inwestycji w badania, nie w reklamę. Zmiana ta pozwoli na dużo więcej niż tylko na zachowanie status quo. Wprowadzenie procedur promujących finansowanie przez instytuty nie tylko etatów dydaktycznych, lecz również badawczych i dydaktyczno-badawczych byłoby ruchem prawdziwie pro-jakościowym. W tym celu należy stworzyć w algorytmie dotacji podstawy dla wdrożenia systemu dwuścieżkowego dla każdego instytutu naukowego. Trzeba stworzyć instytutom możliwość przeliczania punktów uzyskanych dzięki prowadzonym w nich badaniom, publikacjom, konferencjom, uzyskanym patentom itd. na liczbę studentów. Neutralizacja czynnika demograficznego wymaga stworzenia w algorytmie takiej możliwości, by dana ilość wykonanej w jednostce pracy badawczej stanowiła ekwiwalent jednego studenta. Stworzenie w algorytmie odpowiedniego przelicznika który określoną liczbę studentów i doktorantów pozwalałby zastąpić pewną ilością pracy badawczej i organizacyjnej, umożliwiłoby powetowanie strat związanych z niżem demograficznym, jak i prowadzenie bardziej selektywnej polityki wobec kandydatów na studia, bez czego nie sposób myśleć o podniesieniu poziomu wykształcenia Polaków.

2. Biorąc pod uwagę fakt, że ok. roku 2020 spodziewany jest wzrost liczby absolwentów szkół średnich, istotne jest zachowanie potencjału dydaktycznego i naukowego instytutów, ponieważ jego odbudowa byłaby długotrwała i kosztowna, a być może nawet nierealna. Algorytm dotacji dydaktycznej powinien uwzględnić, że poszczególne kierunki, dysponując określonym stanem kadry i infrastrukturą, mogą zapewnić dobre kształcenie pewnej maksymalnej liczbie studentów, ale nie większej niż średnia, np. z ostatnich 5 czy 10 lat i stan ten powinien być podtrzymywany, nawet w obliczu spadku liczby studentów do 50 % limitu z poprzednich lat. Uwzględniać też należy zasadę, że dotacja nie będzie się zmniejszać, dopóki liczebność grup zajęciowych pozostaje w pewnych przedziałach dobranych ze względu na efektywność kształcenia. Kolejna zasada w algorytmie powinna zakładać, że pracownik naukowo-dydaktyczny zatrudniony jest na pełnym etacie nie tylko wtedy, gdy realizuje pensum dydaktyczne na obecnym poziomie, lecz także wtedy, gdy nie można mu przydzielić pełnej liczby godzin, ale przynajmniej 2/3 dotychczasowej wielkości.

3. Rzetelna ocena jakości badań wymaga wprowadzenia wielomodelowego systemu oceniania lub parametryzacji. Odgórne narzucanie, w imię urzędniczej wygody, jednego wzorca naukom społecznym, ścisłym, humanistyce i naukom technicznym prowadzi do osłabiania ich potencjału, jak i konfliktowania środowiska naukowego. Uznanie metodologicznych różnic między dziedzinami jest kwestią zdrowego rozsądku. Dlatego trzeba zrezygnować z karania socjologów, za to że nie są matematykami, ale i nie narzucać matematykom modelu naukowego socjologii, polonistyki czy mechatroniki. Wprowadzenie przelicznika jakościowego tylko o tyle będzie narzędziem naprawczym, nie zaś polem walki między naukowcami-lobbystami czy wręcz kolejnym narzędziem niszczenia mniej zaradnych dyscyplin w walce o skąpą dotację, o ile równolegle z jego wprowadzeniem wydane zostanie rozporządzenie Ministerstwa ustanawiające wielość modeli oceniania badań dla odpowiednich gałęzi nauk. Postulujemy jednocześnie, by wszędzie, gdzie tylko pojawi się konieczność wprowadzenia elementów systemu recenzyjnego (zarówno w naukach społecznych, humanistyce, jak i w naukach podstawowych) wprowadzić na wszystkich poziomach zasadę pełnej jawności; zamieszczania wszystkich recenzji w internecie, łącznie z obowiązkową odpowiedzią autora oraz możliwością dyskutowania recenzji przez wszystkich członków wspólnoty naukowej. Przygotowywane przez Rząd rozwiązania nie oferują perspektywy wyjścia z kryzysu i podniesienia poziomu polskiej nauki. Projekt wyłonienia jednostek wiodących finansowanych kosztem słabszych ośrodków nie jest reformą projakościową, lecz pro-oszczędnościową. Co więcej, są to oszczędności krótkoterminowe i krótkowzroczne. Nie słyszymy dziś od Rządu obietnicy, że najlepsi będą dostawać więcej – mamy zapowiedź, że największe i najsilniejsze ośrodki będą finansowane kosztem słabszych. Występujemy o uwzględnienie w dotacji poziomu prowadzonych w instytutach badań. Jesteśmy za stworzeniem systemu bodźców skłaniających do podniesienia poziomu badań. Nie można przedstawiać projektu degradacji większości ośrodków na rzecz paru ośrodków wiodących, obcięcia funduszy pozametropolitalnych ośrodków na rzecz metropolii jako reformę mającą podnieść stan nauki polskiej. Najlepsze uniwersytety staną się obciążeniem dla reszty, nie zaś kołem zamachowym, które pozwoli na podniesienie poziomu życia akademickiego w Polsce. Rozwiązaniem zaistniałej sytuacji nie jest odgórne decydowanie o tym, które ośrodki akademickie są ważniejsze dla życia naukowego i kulturalnego kraju, ale wprowadzenie takiej polityki finansowania ze względu na jakość, która spowodowałaby, że słabsze ośrodki równałyby do mocniejszych.

Domagamy się systemu finansowania, który wymusi na jednostkach naukowych podwyższenie poziomu prowadzonych w nich badań, w taki sposób, aby została zachowania ich ciągłość instytucjonalna w czasie niżu demograficznego, nie zaś systemu, który ostatecznie uniemożliwi prowadzenie badań w jednostkach mniejszych i nie-wielkomiejskich lub prowadzących mniej popularne kierunki studiów. Zignorowanie kolejnego wystąpienia świata naukowego nie pozostawi już Uniwersytetowi innej drogi niż protesty.

Polskie Towarzystwo Socjologiczne
Wydział Teologiczny Chrześcijańska Akademia Teologiczna
Instytut Filologii Polskiej Katolicki Uniwersytet Lubelski
Instytut Historii Sztuki Katolicki Uniwersytet Lubelski
Instytut Leksykografii Katolicki Uniwersytet Lubelski
Wydział Nauk Humanistycznych Katolicki Uniwersytet Lubelski
Komitet Nauk Pedagogicznych Polska Akademia Nauk
Instytut Filologii Romańskiej Uniwersytet Adama Mickiewicza
Instytut Filozofii Uniwersytet Adama Mickiewicza
Instytut Historyczny Uniwersytet Adama Mickiewicza
Instytut Kulturoznawstwa Uniwersytet Adama Mickiewicza
Instytut Prahistorii Uniwersytet Adama Mickiewicza                               Instytut Socjologii Uniwersytet Adama Mickiewicza
Wydział Filologiczny Uniwersytet w Białymstoku
Wydział Fizyki Uniwersytet w Białymstoku
Wydział Historyczno-Socjologiczny Uniwersytet w Białymstoku
Instytut Archeologii Uniwersytet Gdański
Instytut Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytet Gdański
Instytut Politologii Uniwersytet Gdański
Instytut Slawistyki Uniwersytet Gdański
Katedra Filologii Klasycznej Uniwersytet Gdański
Wydział Filologii Uniwersytet Gdański
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytet Gdański
Instytut Archeologii Uniwersytet Jagielloński
Instytut Filologii Klasycznej Uniwersytet Jagielloński
Instytut Religioznawstwa Uniwersytet Jagielloński
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytet Jagielloński
Instytut Filologii Polskiej Uniwersytet Jana Kochanowskiego
Instytut Historii Uniwersytet Jana Kochanowskiego
Wydział Humanistyczny Uniwersytet Jana Kochanowskiego
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytet Jana Kochanowskiego
Instytut Archeologii Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Instytut Neofilologii i Lingwistyki Stosowanej Uniwersytet Kazimierza Wielkiego
Instytut Filologii Polskiej i Kulturoznawstwa Uniwersytet Kazimierza Wielkiego
Instytut Socjologii Uniwersytet Łódzki
Katedra Filologii Klasycznej Uniwersytet Łódzki
Wydział Filozoficzno-Historyczny Uniwersytet Łódzki
Wydział Matematyki i Informatyki Uniwersytet Łódzki
Wydział Nauk o Wychowaniu Uniwersytet Łódzki
Instytut Filologii Słowiańskiej Uniwersytet Marii-Curie Skłodowskiej
Instytut Fizyki Uniwersytet Marii-Curie Skłodowskiej
Instytut Socjologii Uniwersytet Marii-Curie Skłodowskiej
Instytut Historii i Archiwistyki Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Instytut Literatury Polskiej Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Wydział Humanistyczny Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Instytut Filozofii Uniwersytet Opolski
Instytut Fizyki Uniwersytet Opolski
Wydział Prawa Uniwersytet Opolski
Instytut Historii Sztuki i Kultury Uniwersytet Papieski Jana Pawła II
Wydział Filozoficzny Uniwersytet Papieski Jana Pawła II
Instytut Filologii Polskiej Uniwersytet Pedagogiczny
Wydział Pedagogiczny Uniwersytet Pedagogiczny
Instytut Filozofii Uniwersytet Szczeciński
Instytut Politologii i Europeistyki Uniwersytet Szczeciński
Wydział Filologii Uniwersytet Śląski
Wydział Pedagogiki i Psychologii Uniwersytet Śląski
Instytut Socjologii Uniwersytet Rzeszowski
Instytut Filologii Polskiej Uniwersytet Rzeszowski
Instytut Filozofii Uniwersytet Warmińsko-Mazurski
Instytut Muzykologii Uniwersytet Warszawski
Instytut Studiów Regionalnych i Globalnych Uniwersytet Warszawski
Instytut Filozofii Uniwersytet Wrocławski
Instytut Germanistyki Uniwersytet Wrocławski
Instytut Kulturoznawstwa Uniwersytet Wrocławski
Instytut Socjologii Uniwersytet Wrocławski
Instytut Filologii Polskiej Uniwersytet Zielonogórski
Instytut Filozofii Uniwersytet Zielonogórski
Instytut Historyczny Uniwersytet Zielonogórski
Instytut Politologii Uniwersytet Zielonogórski
Instytut Socjologii Uniwersytet Zielonogórski

 

Kategorie
Dokumenty

Ocena rozporządzenia ministra w sprawie zmiany zasad finansowania badań w jednostkach naukowych

Zmiana – polegająca na likwidacji tzw. kwoty przeniesienia i uzależnieniu wysokości dotacji na prowadzenie badań statutowych/utrzymanie potencjału badawczego jednostki naukowej wyłącznie od ilości pracowników naukowo-dydaktycznych i kategorii naukowej jednostki – ma w ciągu kilku lat zapewnić taką samą dotację na głowę pracownika w jednostkach posiadających w danym okresie taką samą kategorię, a tym samym, zgodnie z ogólnymi założeniami reformy, służyć promowaniu jakości i pobudzaniu konkurencji między jednostkami (wydziałami i samodzielnymi instytutami) rywalizującymi ze sobą w danej grupie dyscyplin o jak najwyższą kategorię naukową. Finansowanie badań statutowych upodabnia się w ten sposób do konkurencyjnego systemu grantowego, tyle że podmiotami „grantu” są tu całe wydziały/instytuty.

Taki sposób finansowania BST ma co najmniej tę przewagę nad dotychczasowym, że jest prostszy i bardziej przejrzysty. Można go też uznać za bardziej sprawiedliwy w tej mierze, w jakiej jednakowo traktuje wszystkich pracowników zatrudnionych w jednostkach mających taką samą kategorię. Ten model ma jednak również kilka istotnych wad.

  1. Przy utrzymaniu dotychczasowego, bardzo niskiego poziomu globalnej dotacji na badania statutowe wprowadzenie tego systemu, zamiast pełnić funkcję motywacyjną, zachęcając słabsze jednostki do wysiłków służących podniesieniu ich kategorii naukowej, tylko pogłębi i utrwali podział na jednostki silne i słabe (co jest chyba świadomym, choć niejawnym celem wprowadzanej zmiany), prowadząc nie tylko do zwiększenia dysproporcji w dostępności środków na badania, ale też skazując jednostki z niższą kategorią na finansowanie tak skromne, że oznaczające naukową wegetację, z której wyrwać się będzie niezwykle trudno mimo wszelkich podejmowanych w tym celu wysiłków (jednostkom z wyższą kategorią i lepiej z tego tytułu finansowanym będzie znacznie łatwiej utrzymać pozycję lidera niż ją stracić na rzecz jednostki wyjściowo słabszej).

  2. System ewaluacji jednostek naukowych wciąż budzi uzasadnione kontrowersje, tym bardziej kontrowersyjne jest czynienie zeń podstawy sposobu finansowania badań statutowych (do prowadzenia których zobowiązani są jednakowo wszyscy pracownicy naukowo-dydaktyczni niezależnie od kategorii jednostki)

  3. Zastrzeżenia budzi sama zasada finansowania badań przyszłych (planowanych) na podstawie dotychczasowych i przeszłych zasług pracowników danej jednostki. Istnieje sprzeczność między kryteriami branymi pod uwagę przy określaniu wysokości dotacji a koniecznością składania przez jednostkę wniosku o takie finansowanie, w którym formułowane są plany badań wymagające sfinansowania. Skoro te plany nie są brane pod uwagę przy przyznawaniu dotacji (podobnie jak sprawozdania z ich realizacji), to cała ta aktywność wnioskodawczo-sprawozdawcza związana z przydziałem BST jest zbędną biurokracją.

  4. Największym i podstawowym mankamentem proponowanej zmiany jest jednak to, że nie narusza ona, lecz, przeciwnie, utrwala obowiązującą zasadę całkowicie odrębnego finansowania badań i dydaktyki. Należy się spodziewać, że dotacja dydaktyczna wkrótce zostanie uproszczona w analogiczny sposób jak dotacja na BST, tzn. zlikwidowana w niej zostanie kwota przeniesienia, a jeszcze bardziej decydujące niż dziś znaczenie uzyska w stosownym algorytmie parametr ilości studentów. W przypadku jednostek prowadzących mało oblegane kierunki studiów zaostrzy to istniejącą już dzisiaj sprzeczność między możliwością prowadzenia dydaktyki zgodnej z profilem badawczym jednostki i samym utrzymania etatów naukowo-dydaktycznych (finansowanych, pomijając dochody własne uczelni, z dotacji dydaktycznej) a możliwością prowadzenia badań stanowiących podstawę ewaluacji jednostek i uzyskania dotacji na BST. Prosto mówiąc, nawet w jednostkach mających wysoka kategorię naukową konieczne z powodów finansowych stanie się zamykanie pewnych kierunków studiów, otwieranie innych, potencjalnie bardziej popularnych, ale mniej związanych z prowadzonymi badaniami, a także redukowanie etatów. Takiej sytuacji można by uniknąć tylko wówczas, gdyby dotacja dydaktyczna została systemowo powiązana z dotacją na badania w taki sposób, by możliwe było tworzenie etatów nie tylko dydaktycznych, ale także czysto badawczych lub tylko częściowo dydaktycznych. Wymagałoby to całościowej zmiany systemu finansowania szkolnictwa wyższego i nauki. Wprowadzenie proponowanej przez ministerstwo korekty w sposobie finansowania BST radykalnie oddala perspektywę takiej całościowej zmiany i utrudnia samą dyskusję o jej potrzebie.

Kategorie
Dokumenty

Komunikat Prasowy

  1. Świadomość kryzysu akademickiej humanistyki jest powszechna. Jednym głosem mówią o niej listy otwarte filozofów, historyków, filologów klasycznych i kulturoznawców. Jednym głosem wskazują oni na fatalny model finansowania uniwersytetu, na niekonstytucyjny przepis odpłatności za drugi kierunek studiów, wskazują na paraliż nauki skrępowanej postępującą standaryzacją i biurokratyzacją badań. Jak dotąd o bezprecedensowym kryzysie forsowanej w ostatnich latach wizji Uniwersytetu nie wie tylko samo Ministerstwo.
  2. Ministerstwo chce lek na kaszel aplikować choremu na zapalenie płuc. W czasie spotkania przy „okrągłym stole” Ministerstwo próbowało tendencyjnie zbagatelizować problem odpłatności za drugi kierunek, nie zadeklarowało woli zerwania z dotychczasowym systemem finansowania szkolnictwa wyższego. Zaaplikowanej Uniwersytetowi ministerialnej kuracji nie przeżyją całe dyscypliny polskiej humanistyki. Nie mamy czasu na ćwierćśrodki. Stawką jest pauperyzacja, a nawet proletaryzacja całych środowisk inteligencji humanistycznej. Ministerstwa ta wiadomość nie martwi. Przeciwnie, w wywiadach udzielanych w grudniu i styczniu, zapowiedziało że kryzys poza-metropolitalnych ośrodków humanistycznych będzie okazją do przeprowadzenia podziału uczelni na „flagowe” i „techniczne”. Uczelniom „flagowym” przeznaczone będzie kształcenie „elit intelektualnych” kraju, uczelnie „techniczne” „przygotowywać będą do życia, do rynku pracy”. Które ośrodki miejskie, które ośrodki wojewódzkie zasłużą na reprodukcję swoich elit? Które ośrodki wojewódzkie okażą się „flagowe”? Raczej Poznań czy Szczecin, raczej Łódź, czy Bydgoszcz?
  3. Jak widać problem humanistyki okazuje się wykraczać daleko poza samą humanistykę, poza mury Akademii. Doglądane przez Ministerstwo bankructwo szeregu ośrodków studiów humanistycznych doprowadzi do społecznej i intelektualnej centralizacji kraju. Już teraz Polska jest jednym z najbardziej scentralizowanych krajów Europy. Wszystkie urzędy (poza NCNem), większość mediów (poza Tygodnikiem Powszechnym) mieści się w Warszawie. Pytanie, czy chcemy drenażu intelektualnego większości miast wojewódzkich na rzecz paru metropolii jest pytaniem strategicznym, pytaniem politycznym, pytaniem cywilizacyjnym. My, Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej odpowiadamy, że takiego modelu rozwoju nie chcemy.
  4. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie potrafi i nie chce słuchać świata nauki. Przyjmuje perspektywę wobec Uniwersytetu zewnętrzną. Pani Minister mówi i myśli o Akademii jak o przedsiębiorstwie, działającym w krótkoterminowej perspektywie. Mówi i myśli o nim jak o ośrodku stażowym, który ma dawać fach, produkować pracowników dla naszego peryferyjnego, nieinnowacyjnego rynku pracy. Widać, że dla Ministerstwa Uniwersytet jest tylko kłopotem. Zarządzający szkolnictwem wyższym nie potrafią odpowiedzieć sobie na pytanie: po co w ogóle Polsce potrzebny jest Uniwersytet? Perspektywa Uniwersytetu jako laboratorium społecznego, zapewniającego formację intelektualną, oferującego wykształcenie w miejsce wąskiego fachu jest Ministerstwu obca. Dlatego trzeba mu dopomóc. Wpływ na kształt uczelni powinni mieć nie tylko urzędnicy i biurokraci lecz przede wszystkim uczeni i obywatele. Trzeba, aby sam świat nauki, aby sam Uniwersytet przejął odpowiedzialność programową za swój kształt i przyszłość. W obliczu bezprecedensowego kryzysu Uniwersytet musi powiedzieć „nic o nas bez nas”. Czas na Stany Generalne nauki polskiej – oddolne społeczne konsultacje otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Dlatego zwrócimy się do największych, niekwestionowanych autorytetów polskiej nauki, aby pomogli nam przygotować Ankietę Generalną nauki polskiej. Zapowiedzieli pomoc przy projekcie m.in Henryk Samsonowicz, Andrzej Walicki, Ewa Wipszycka, Jan Woleński. Przy inicjatywie współpracować będą z nami przedstawiciele środowisk intelektualnych polskiej lewicy – Krytyka Polityczna, prawicy – Pressje i liberalnego centrum – Res Publika Nowa. Od początku współpracują z nami redaktorzy najambitniejszych intelektualnie pism młodego pokolenia. Z opublikowaną w internecie Ankietą będziemy chcieli dotrzeć do każdego polskiego naukowca, do każdego polskiego instytutu naukowego. Uzyskane wyniki staną się podstawą obywatelskiego projektu ustawy o szkolnictwie wyższym, uniwersyteckiego głosu o Uniwersytecie.
  5. Można było żywić duże nadzieje związane z ostatnimi reformami. Nie jesteśmy zakochani w Uniwersytecie sprzed 2011 roku. Był on miejscem w którym koneksje towarzyskie, para-feudalne zależności odgrywały często ważniejszą rolę niż merytoryczne zalety pracowników. Takim miejscem pozostał do dzisiaj. Reformy minister Kudryckiej nie naruszyły tej struktury, nie odblokowały możliwości młodym naukowcom, nie zmieniły procedur konkursowych, nie przyczyniły się do demokratyzacji życia akademickiego. Tym wyraźniej więc widać, że reforma Uniwersytetu musi wyjść z samego Uniwersytetu. Pytania o jej możliwy kształt zawrzemy w naszej ankiecie.
  6. Wprowadzenie pewnych rozwiązań prawnych, o których mówią postulaty Komitetu niezbędne jest już teraz. Podczas „okrągłego stołu” przedstawiliśmy Pani Minister Kolarskiej-Bobińskiej zestaw postulatów, ale żadnej konkretnej odpowiedzi nie uzyskaliśmy, co charakterystyczne i rozczarowujące. Aby nakłonić Ministerstwo do zmiany swojego nastawienia, planujemy organizację również innych form uniwersyteckiego oporu. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się z naszymi postulatami.
Kategorie
Dokumenty

Apel

Apel w 46 rocznicę wyrzucenia profesorów i rozwiązania filozofii warszawskiej

Wyrażamy duże zaniepokojenie pierwszymi od 1968 roku likwidacjami wydziałów filozoficznych. Siła demokracji jest siłą ożywiających ją idei humanistycznych. Nie sposób też myśleć o społeczeństwie obywatelskim bez Uniwersytetu, niezależnego zarówno od nacisku bieżącej polityki, jak i ciśnienia wolnego rynku. Leszek Kołakowski pisał: „Rozważania nasze podyktowane są przekonaniem, że redukcja społecznej doniosłości nauk humanistycznych jest istotnie zjawiskiem groźnym oraz że ani ta redukcja, ani związane z nią niebezpieczeństwa nie są wynikiem postępu technicznego i nie dają się przezwyciężyć bezskutecznym piorunowaniem na techniczną barbaryzację ludzkości„. Stanowczo twierdzimy, że trwanie i rozwój humanistyki nie są sprzeczne z modernizacją techniczną; co więcej, uważamy obecność dyscyplin humanistycznych za konieczny warunek istnienia nowoczesnego, racjonalnego i podmiotowego społeczeństwa. Dlatego apelujemy do Ministerstwa o przedstawienie konkretnego planu ratunkowego dla zagrożonych dyscyplin nauki: zarówno filozofii, jak i innych kierunków humanistycznych.
Teresa Bogucka, Maryla Hopfinger, Marta Petrusewicz, Jadwiga Staniszkis, Małgorzata Szpakowska, Barbara Toruńczyk