Kategorie
Dokumenty

Konkurs Ustawa 2.0

Do niewątpliwych zalet istniejącego systemu szkolnictwa wyższego można zaliczyć znaczną autonomię uczelni, dobrze rozbudowaną sieć szkół wyższych umożliwiającą dostęp do wykształcenia niezależnie od miejsca zamieszkania i stopnia zamożności oraz stanowiących potencjalne zaplecza intelektualne wspierające zrównoważony rozwój poszczególnych regionów kraju. Zaletą jest także ciągłość rozwiązań prawnych. Od czasów II RP aż do czasów nam współczesnych ustrój szkół wyższych jest oparty niezmiennie na tym samym modelu, modyfikowanym stosownie do potrzeb przez ustawodawcę.

Najpoważniejszymi wadami systemu są jego przeregulowanie, brak zróżnicowanych ścieżek kariery, inflacja stopni, wadliwe zasady finansowania oraz przyjęcie, że istnieje tylko jeden właściwy model funkcjonowania uczelni, co uniemożliwia zróżnicowanie szkół wyższych i wypracowanie przez nie własnych profilów działalności. Nadmierna szczegółowość obowiązującej ustawy i aktów wykonawczych skutkująca biurokratyzacją oraz nieczytelne, kazuistyczne przepisy ustawy sprawiają, że prawo o szkolnictwie wyższym jawi się bardziej jako pragmatyka pracownicza aniżeli akt prawny aspirujący do uznania za konstytucję nauki polskiej

I. Ogólny opis koncepcji założeń systemu szkolnictwa wyższego

1. Stan obecny i główne zasady Ustawy 2.0.

a) Punkt wyjścia. Za podstawę założeń zespół proponujący projekt przyjmuje model ewolucyjny systemu szkolnictwa wyższego, polegający na dostosowaniu istniejącego systemu do nowych potrzeb i zakładanych zmian. Realizowane w ramach projektu Ustawa 2.0 prace mają na celu wzmocnienie fundamentów nauki polskiej. Krajowy system szkolnictwa wyższego mieści się w światowym nurcie, dlatego też całkowita zmiana systemu nie jest potrzebna. Założenia przygotowano w oparciu o diagnozę własną systemu szkolnictwa wyższego oraz analizę systemów zagranicznych: fińskiego, amerykańskiego, niemieckiego, francuskiego oraz brytyjskiego. Celem zmian jest przyśpieszenie rozwoju badań naukowych, wykorzystania ich wyników oraz podniesienie efektywności działania uczelni na poziomie międzynarodowym. Postępu upatrujemy w konsekwentnie budowanej współpracy z sektorem przedsiębiorców, inwestycji w humanistykę polską oraz wprowadzeniu systemu wspierającego rozwój badaczy (coaching i mentoring naukowy).

b) Zalety i wady obecnego systemu. Do niewątpliwych zalet istniejącego systemu szkolnictwa wyższego można zaliczyć znaczną autonomię uczelni, dobrze rozbudowaną sieć szkół wyższych umożliwiającą dostęp do wykształcenia niezależnie od miejsca zamieszkania i stopnia zamożności oraz stanowiących potencjalne zaplecza intelektualne wspierające zrównoważony rozwój poszczególnych regionów kraju. Zaletą jest także ciągłość rozwiązań prawnych. Od czasów II RP aż do czasów nam współczesnych ustrój szkół wyższych jest oparty niezmiennie na tym samym modelu, modyfikowanym stosownie do potrzeb przez ustawodawcę.

Najpoważniejszymi wadami systemu są jego przeregulowanie, brak zróżnicowanych ścieżek kariery, inflacja stopni, wadliwe zasady finansowania oraz przyjęcie, że istnieje tylko jeden właściwy model funkcjonowania uczelni, co uniemożliwia zróżnicowanie szkół wyższych i wypracowanie przez nie własnych profilów działalności. Nadmierna szczegółowość obowiązującej ustawy i aktów wykonawczych skutkująca biurokratyzacją oraz nieczytelne, kazuistyczne przepisy ustawy sprawiają, że prawo o szkolnictwie wyższym jawi się bardziej jako pragmatyka pracownicza aniżeli akt prawny aspirujący do uznania za konstytucję nauki polskiej.

c) Idee przewodnie. Koncepcja założeń systemu szkolnictwa wyższego zakłada zmiany w głównych obszarach, które można przyporządkować do następujących haseł wiodących: zrównoważonego rozwoju, gospodarności środkami publicznymi oraz jakości badań i kształcenia. Kultura jakości oraz autonomia umożliwiająca przyjęcie rozwiązań „szytych na miarę” będą stanowić o przyszłości polskiego sektora nauki i jego konkurencyjności

2. System szkolnictwa wyższego

a) Uczelnie i kolegia. Istotnym elementem założeń jest wprowadzenie podziału na: uczelnie akademickie oraz kolegia działające w ramach systemu oświaty dające wykształcenie na poziomie 5 Krajowych Ram Kwalifikacji (KRK) i umożliwiające uzupełnienie wykształcenia do poziomu 6 KRK. W obrębie uczelni do minimum ogranicza się ich hierarchizację, zaś kształcenie uniwersyteckie i zawodowe (profesjonalne) mają być równoprawnymi ścieżkami kształcenia. Rezygnuje się natomiast ze stygmatyzujących, i przestarzałych podziałów uczelni na akademickie i zawodowe, przyznając wszystkim uczelniom taki sam zakres autonomii i wpływ na skład ciał przedstawicielskich szkolnictwa wyższego. Uczelnie dzięki temu mogłyby w swobodny sposób kształtować swój profil dydaktyczny i badawczy.

Dodatkowym elementem wpływającym  na wzrost jakości badań naukowych będzie także wprowadzenie nowej definicji kategorii badawczej A+. Tę kategorię będą mogły uzyskać wyłącznie uczelnie notowane w pierwszej setce jednego ze światowych rankingów (szanghajskiego, Times Higher Education lub podobnego) i kształcące co najmniej 25% studentów na studiach III stopnia. Uczelnie takie poza prestiżową kategorią będą otrzymywać dotację statutową w wysokości pozwalającej na zatrudnianie pracowników na etatach badawczych, nie będą mogły jednak ubiegać się granty NCN i NCBiR, gdyż przy tak wysokim poziomie badań miałyby realne szanse uzyskiwać granty w konkursach europejskich i międzynarodowych.

b) Uniwersytety federacyjne. Proponuje się zastąpienie dotychczasowej nieefektywnej konstrukcji związku uczelni, konstrukcją uniwersytetu federacyjnego. Punktem odniesienia byłby tu francuski uniwersytet Paris – Saclay. Sfederowane uczelnie zachowywałyby autonomię organizacyjną, przy jednoczesnym połączeniu kapitałów intelektualnych. W ten sposób możliwe jest osiągnięcie efektu synergii bez utraty tożsamości i kultury organizacyjnej części składowych federacji. Dodatkowo, ułatwiłoby to wspieranie zwłaszcza uczelni regionalnych przez podmioty otoczenia zewnętrznego w tym jednostki samorządu terytorialnego i ograniczyło konkurencję między podmiotami, które z racji swojego położenia geograficznego i pozycji na mapie naukowej Polski powinny ze sobą współpracować.

c) Zarządzanie uczelnią. W zakresie zarządzania uczelnią proponowany jest model shared governance oparty na dobrej komunikacji i wyraźnym podziale kompetencji między organami zarządzającymi a stanowiącymi i kontrolnymi (senaty i rady jednostek). Z uwagi na istotę uniwersytetu, w którą wpisane jest współdziałanie czy w pewnych sytuacjach współegzystowanie osób mających odrębne poglądy zaproponowany system organów, odpowiadających tak za rozwój jak i wykorzystanie środków publicznych uczelni opierać się będzie na wyborze dokonywanym w oparciu o kompetencje i cechy osobowościowe pozwalające na zajmowanie stanowisk kierowniczych, a w zakresie organów kolegialnych umożliwiać zarządzanie na zasadzie kohabitacji. Zakłada się wprowadzenie przepisów zapewniających jawność i transparentność procedur na wszystkich etapach wyboru. W jawnej procedurze konkursowej powinni być także wyłaniani kwestorzy i kanclerze.

d) Organy przedstawicielskie. Proponuje się ograniczenie organów konsultacyjnych i akredytacyjnych do trzech: Polskiej Komisji Akredytacyjnej, Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów Naukowych oraz Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Ten ostatni organ byłby reprezentacją środowiska akademickiego w stosunku do ministerstwa, a jednocześnie przysługiwałyby mu uprawnienia organizacji pracodawców, w tym prawo zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy.

3. Studia, tytuły i stopnie

a) Studia wyższe. Proponuje się odbiurokratyzowanie systemu tworzenia i utrzymywania kierunków kształcenia przez wprowadzenie systemu milczącej zgody i przyznanie autonomii programowej wszystkim uczelniom. Pozwoli to na szybkie dostosowywanie kierunków i programów studiów do rynku pracy. Studia wyższe mają docelowo zapewnić kształcenie na najwyższym poziomie elit wiedzy i umiejętności, natomiast kolegia kształciłyby wyłącznie praktycznie i w systemie dualnym (sandwich courses). Uczelnie niepubliczne stanowiłyby uzupełnienie oferty uczelni publicznej, konkurując z nimi jakością i innowacyjnością kształcenia.

Zakłada się, że większość studentów będzie kończyć studia I stopnia, trwające 3 – 4 lata i obejmujące 180 do 240 ECTS. Studia II stopnia trwałyby jak dotychczas 1,5 – 2 lat i wymagały uzyskania 90-120 ECTS. Przyjęcia na studia I stopnia byłyby ograniczony i zależny od wyników maturalnych, natomiast kolegia stosowałyby zasadę otwartego dostępu. Postulujemy uproszczenie procedury tworzenia i modyfikowania kierunków studiów przez wprowadzenie zasady milczącej zgody. Uczelnia przedkłada ministrowi program studiów, efekty kształcenia, informację o infrastrukturze oraz minimum kadrowym. Minister w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku może wnieść sprzeciw, jeżeli program studiów i efekty kształcenia nie odpowiadają przepisom prawa, infrastruktura jest niewystarczająca albo osoby zaliczone do minimum kadrowego nie mają wystarczających kompetencji do prowadzenia zajęć związanych z dziedziną, do której przyporządkowany jest kierunek. W przypadku studiów międzyobszarowych przewiduje się konieczność uzyskania zgody ministra. Zmiany w programach byłyby notyfikowane ministrowi jedynie w przypadku, gdy wymagałyby jednoczesnej zmiany efektów kształcenia.

b) Stopnie naukowe. System stopni naukowych powinien być uzupełniony o stopień naukowy magistra (Master of Philosophy). Nową rolę należałoby przypisać studiom doktoranckim jako nie tylko zapewniającym ciągłość pokoleniową prowadzenia badań, ale także element stałego podwyższania kwalifikacji zgodnie z ideą uczenia się przez całe życie i w tym zakresie dążyć do tworzenia przez uczelnie dostosowanych do uczestników programów studiów. Badawczy program magisterski zastąpi dotychczasowy nieudany projekt „Diamentowego Grantu.” Proponowana zmiana prowadziłaby także do podwyższenia poziomu doktoratów,

b) Nowy model kariery akademickiej. Dotychczasowy kształt kariery akademickiej nakierowanej na badania z pominięciem dydaktyki powinien być zastąpiony systemem dwutorowym, z dwiema wyraźnymi ścieżkami: dydaktyczną i naukową. Będzie to prowadziło do wprowadzenia nowych tytułów dydaktycznych – docenta i profesora dydaktycznego, będących odpowiednikami dydaktycznymi dzisiejszej habilitacji i tytułu naukowego. Obie ścieżki kariery powinny być równoważne, a poprzeczka do uzyskania tytułów dydaktycznych ustawiona równie wysoko, co dla stopnia i tytułu naukowego.

c) Uznawanie stopni i tytułów zagranicznych. W celu zwiększenia konkurencyjności polskich uczelni i poziomu ich internacjonalizacji konieczne będzie także zdefiniowanie na nowo kryteriów uznawania zagranicznych kwalifikacji za równoważne tytułom i stopniom naukowym. Dotychczasowy system uznawania kwalifikacji obcych za równoważne polskiej habilitacji jest nieefektywny i nieprzystający do praktyki międzynarodowej, a w związku z tym uzyskanie uznania równoważności kwalifikacji nawet przez wybitnych uczonych zagranicznych często jest niemożliwe. Dlatego też proponujemy, by minister nauki i szkolnictwa wyższego określał w drodze rozporządzenia tytuły, stopnie i stanowiska, których uzyskanie lub zajmowanie w krajach OECD i EOG powoduje uznanie kwalifikacji za równoważne polskim tytułom dydaktycznym i naukowym. Proponowane zmiany usprawnią uznawanie kwalifikacji zdobywanych za granicą, mogą także stanowić bodziec dla polskich uczonych pracujących na zagranicznych uczelniach do podjęcia decyzji o powrocie do kraju.

4. Finanse

a) Nowe zasady. Finansowanie uczelni powinno ulec daleko idącym zmianom. Dotacja podstawowa w naszym projekcie jest dotacją uwzględniającą realizację ustawowych zadań uczelni. Obecnie dotacja podstawowa przeznaczona jest wyłącznie na zadania dydaktyczne, co negatywnie wpływa na strukturę etatową uczelni wyższych oraz ma formalną wadę prawną: z dotacji tej nie powinno się płacić za czas pracy poświęcony na wykonywanie statutowych badań naukowych. Proponuje się odpowiednie wyważenie części naukowej i części dydaktycznej dotacji, co pozwoli na naturalne kształtowanie pensum oraz nawet etatów czysto naukowych przez same uczelnie. Być może warto także przeanalizować uzależnienie pensum od rodzaju uczelni.

b) Algorytm dotacji. Algorytm finansowania wymaga modyfikacji polegającej na ograniczeniu lub likwidacji kwoty przeniesienia oraz modyfikacji sposobu liczenia poszczególnych składników. Nowością będzie uwzględnienie w algorytmie kategorii badawczej oraz kategorii dydaktycznej wynikającej z proponowanej przez nas ewaluacji efektów kształcenia. Algorytm powinien być skonstruowany tak, żeby umożliwić uczelniom konkurowanie o najlepszego studenta oraz o najlepszych pracowników naukowo – dydaktycznych i dydaktycznych. Należy natomiast odejść od systemu, w którym promowane są uczelnie przyjmujące znaczną liczbę studentów i kształcące masowo kosztem jakości. Proces zmiany algorytmu mógłby odbywać się etapami, tak aby z poziomu ministerialnego weryfikować oddziaływanie zmian w finansowaniu na funkcjonowanie i politykę uczelni.

5. Współpraca z interesariuszami

a) Interesariusze zewnętrzni. Relacje uczelni z otoczeniem powinny być systematycznie monitorowane zarówno pod względem częstotliwości, realizacji ustaleń czy kontynuacji deklaracji. Jedynie współpraca z otoczeniem gospodarczym, ale także z jednostkami samorządu terytorialnego oraz sektorem organizacji pozarządowych pozwolą na intensyfikację badań, wdrożeń oraz transferu wiedzy pomiędzy ośrodkami akademickimi a otoczeniem. Nadto, szczególny akcent należy położyć na wymianę doświadczeń jako wartość dodaną współpracy i stopniową możliwość stosowania na uczelniach rozwiązań biznesowych przy jednoczesnym dostosowaniu sposobów zarządzania do specyfiki sektora szkolnictwa wyższego.

b) Interesariusze wewnętrzni. Kolejnym kluczowym zadaniem władz uczelni jest wzrost poziomu świadomości misji oraz utożsamiania się z miejscem pracy pracowników. Inwestycja w wiarygodny system ścieżki awansu pracowników będących i niebędących nauczycielami akademickimi, model oceny pracowniczej z uwzględnieniem planów i scenariusza rozwoju zawodowego proponowanego przez pracownika w dłuższej perspektywie czasu będzie skutkować lepszymi rezultatami pracy.

II. Zakres tematyczny założeń

1. System szkolnictwa wyższego

a) zakres przedmiotowy założeń (szkolnictwo wyższe oraz stopnie naukowe i tytuł naukowy) Nowa ustawa ma docelowo w taki sposób zmienić obecny system szkolnictwa wyższego, aby doprowadzić do osiągnięcia równowagi pomiędzy trzema elementami misji uczelni: kształceniem, badaniami i działalnością na rzecz otoczenia, która będzie odzwierciedlona w organizacji i zróżnicowaniu zadań uczelni wyższych oraz ścieżce rozwoju naukowego. Uczelnie znajdują się obecnie w sytuacji schizofrenicznej, albowiem zgodnie z przepisami prawa o szkolnictwie wyższym są szkołami, których obowiązkiem jest kształcenie. Jednakże członkowie społeczności akademickiej oceniani są przede wszystkim ze względu na osiągnięcia naukowe.

b) wpływ zakładanych rozwiązań na obszar nauki Zmiany obejmują między innymi możliwość skoncentrowania się przez uczelnie stosownie do własnego wyboru na dydaktyce lub badaniach naukowych. Odpowiednie ukształtowanie systemu bodźców zachęcających do wyboru profilu dydaktycznego lub naukowo-dydaktycznego, ukierunkowanego na badania podstawowe lub stosowane, pozwolą na zracjonalizowanie i w dalszym okresie czasu zwiększenie wydatków na naukę. Podniesie to pozycję Polski w rankingach i statystykach obejmujących ten element. Wprowadzenie koncepcji uniwersytetów federacyjnych pozwoli, na skutek połączenia rozdrobnionych uczelni wyższych na uzyskanie efektu synergii i wzmocnienie pozycji naukowej uczelni w rankingach międzynarodowych, bez ingerowania w kulturę organizacyjną uczelni wchodzących w skład federacji i bez konieczności przeprowadzania skomplikowanych przekształceń organizacyjnych.

c) organizacja kształcenia i nadawania stopni naukowych

Wprowadza się nowy stopień naukowy magistra nauk, będący odpowiednikiem anglosaskiego Master of Philosophy (MPhil). Stopień ten byłby stopniem naukowym, a student w trakcie studiów przygotowywałby artykuł lub krótką monografię niezbędną do otwarcia przewodu doktorskiego. Prace te byłyby recenzowane przez 2 recenzentów, wewnętrznego i zewnętrznego, warunkiem uzyskania stopnia byłoby ich opublikowanie lub przyjęcie do druku. Dotychczasowy program “Diamentowy Grant” zostałby przekształcony w program stypendiów dla uczestników badawczych studiów magisterskich.

Ze względu na to, że procedura uzyskiwania tytułu naukowego i stopnia dr hab są obecnie zbliżonymi procedurami peer review odbywającymi się bez czynnego udziału kandydata, proponuje się zastąpienie stopnia dr hab. tytułem profesora nadzwyczajnego nadawanym przez MNiSW.

Prawo do nadawania stopni naukowych uzyskiwałyby, jak dotychczas podstawowe jednostki uczelni, jednostki uprawnione do nadawania stopnia doktora mogłyby też prowadzić studia doktoranckie i magistersko – doktoranckie, (łączące w sobie program MPhil/PhD). Wszyscy doktoranci studiów stacjonarnych otrzymywaliby stypendia. Liczba doktorantów niestacjonarnych nie mogłaby być większa, niż ½ liczby doktorantów stacjonarnych. Nad postępami doktoranta czuwałaby komisja doktorska, która ocenia postępy doktoranta, opracowuje wspólnie z nim plan rozwoju zawodowego, a także ustala zasady współpracy doktoranta z promotorem i ewentualnie ko-promotorem i promotorem pomocniczym. Członkowie komisji odpowiadają za coaching i mentoring doktoranta. Środowiskowe studia doktorskie mogłyby prowadzić wspólnie co najmniej dwie jednostki mające prawo nadawania stopnia doktora w tym samym lub pokrewnym obszarze wiedzy.

Proponuje się wprowadzenie dwóch nowych tytułów dydaktycznych, nadawanych przez MNiSW – docenta i profesora dydaktycznego. Pierwszy byłby nadawany po wszechstronnej ocenie dorobku dydaktycznego (publikowane i niepublikowane materiały dydaktyczne, osiągnięcia studentów), rozwoju zawodowego (obejmującego formalne i nieformalne sposoby kształcenia oraz prowadzenie badań naukowych i dydaktycznych) oraz współpracy z otoczeniem (np. wdrożeń i popularyzacji nauki). Kryteria byłyby dostosowane do poszczególnych dziedzin nauk. Tytułem wyższym byłby profesor dydaktyczny nadawany za szczególne osiągnięcia w powyższych dziedzinach, na wzór tytułu profesora oświaty nadawanego przez MEN. Zakłada się, że poziom trudności uzyskania tytułów naukowych i dydaktycznych byłby porównywalny tak, żeby żadna ścieżka nie miała charakteru “gorszej” czy łatwiejszej. W okresie przejściowym prawo wnioskowania o tytuły dydaktyczne przysługiwałoby jednostkom mającym prawa doktoryzowania i habilitowania, docelowo uzyskiwałyby je jednostki zatrudniające określoną liczbę pracowników o najwyższych kwalifikacjach naukowych (prof. nadzw., prof.) i dydaktycznych (doc. dr, prof. ed.). Minima kadrowe: w związku ze ścieżką dydaktyczną należałoby na równi z samodzielnymi na studiach I stopnia i większości studiów II stopnia traktować docentów dydaktycznych i profesorów oświaty.

d) zakres autonomii jednostek w systemie szkolnictwa wyższego i relacje z organami państwa Dotychczasowe przepisy w zasadniczym stopniu zapewniają duży stopień autonomii uczelni, wymagają jedynie uporządkowania i doszlifowania. Za dopuszczalne ograniczenia autonomii uznajemy centralne ustalanie limitów przyjęć na studia, w szczególności zaś na studia w zawodach regulowanych (nauki medyczne, prawne, studia nadające kwalifikacje nauczycielskie itd.), jak również sterowanie kierunkami badań i kształcenia przez przyznawanie dodatkowych środków na kształcenie lub badania w kierunkach zgodnych z polityką państwa. W pozostały zakresie władza publiczna może ingerować w autonomię tylko w przypadku naruszenia przez uczelnię prawa, a spory między uczelnią a organami nadzorczymi powinny być rozwiązywane w specjalnym postępowaniu sądowym toczącym się w trybie nieprocesowym. Zgodnie z ideą rozwiązywania sporów na etapie przedsądowym zostanie zaproponowany model postępowania mediacyjnego z udziałem ekspertów.

e) kompetencje nadzorcze organów państwa Władza publiczna powinna wkraczać w sprawy uczelni jedynie wyjątkowo (vide supra). Za niezbędne uznajemy jednak wzmocnienie uprawnień przewidzianych w art. 33 ust. 2 ustawy w zakresie kontroli bezpieczeństwa oraz statutu, kluczowego dla uczelni wyższych i w tym zakresie proponuje się milczącą zgodę w określonym ustawowo terminie. Proponuje się zmianę udziału ministerstwa w kontroli finansowej wydolności i sytuacji uczelni. Poza sprawozdaniami rektora należy zmienić regulacje dotyczące programu naprawczego (art. 100 a psw). Odniesienie sumy strat netto do 25% kwoty dotacji jako środków publicznych nie ma uzasadnienia ekonomicznego. W większości przypadków dotacja pokrywa około 80% wszystkich kosztów, a pozostała część pochodzi z innych źródeł. Dlatego warto w określeniu momentu wdrażania planu naprawczego ująć stratę netto w stosunku do całości budżetu (dotacja plus inne przychody) oraz wskaźniki płynności finansowej.

f) klasyfikacje rodzajowe jednostek w systemie szkolnictwa wyższego i konsekwencje ich wprowadzenia

Zakładamy, że w wyniku odpowiedniego sterowania polityką naukową w sposób naturalny uczelnie będą profilować się na ogólnoakademickie (liberal arts colleges i uniwersytety badawcze) oraz uczelnie profesjonalne, nastawione na kształcenie stosunkowo niewielkiej liczby wysoko wykwalifikowanych specjalistów, głównie w zawodach regulowanych i prowadzących przede wszystkim badania stosowane. Te pierwsze kształciłyby elity wiedzy, te drugie – elity umiejętności. Różnice pomiędzy uczelniami obu profili będą obejmowały także inne limity przyjęć, koszty kształcenia jak i kwalifikacje kadry. Od pracowników uczelni profesjonalnych (także docentów i profesorów) należy bowiem wymagać doświadczenia praktycznego. Modyfikacji będą wymagały także obecne zasady nadawania nazw uczelniom, te obowiązujące dziś nie są dostosowane do podziału na obszary, dziedziny i dyscypliny naukowe. Uczelnie ogólnoakademickie i profesjonalne byłyby równouprawnione, także jeśli chodzi o prawo nadawania stopni naukowych i prowadzenia studiów doktoranckich. Kolegia funkcjonowałyby jako placówki działające w systemie oświaty dające tytuł zawodowy technika dyplomowanego będący odpowiednikiem angielskiego foundation degree lub francuskiego diplôme universitaire de technologie. Absolwenci mogą być przyjęci na uzupełniające studia I stopnia. Prowadzenie kolegium wymaga umowy z uczelnią walidującą dany kierunek. Studia w kolegiach byłyby otwarte dla wszystkich i prowadzone byłyby wyłącznie jako praktyczne lub dualne. Szczególną postacią uczelni byłyby uniwersytety federacyjne, które zastąpią już istniejące związki uczelni. Wzorem dla rozwiązania polskiego powinny być francuskie  communautés d’universités et établissements (ComUE) powołane specjalnie po to, by wzmocnić pozycję uczelni francuskich w rankingach międzynarodowych i umożliwić uzyskanie efektu synergii bez przymusowej konsolidacji jednostek.

g) rola organów przedstawicielskich środowiska akademickiego w systemie szkolnictwa wyższego Proponuje się analizę zakresu działania i wyodrębnienie podstawowych funkcji: Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego (opiniodawczej), Polskiej Komisji Akredytacyjnej (podmiotu kontrolującego poprawność formalną) oraz Centralnej Komisji (podmiotu odpowiedzialnego za procedury awansowe). W celu zwiększenia współpracy na poziomie krajowym proponuje się przekształcenie Rady Głównej w organ samorządowy, reprezentujący interesy środowiska akademickiego wobec władzy publicznej. Rada będzie też uprawniona do zawarcia do ponadzakładowego układu zbiorowego pracy, zatwierdzanego przez MNiSW.

h) zadania jednostek w systemie szkolnictwa wyższego Do zadań jednostki w systemie szkolnictwa wyższego należeć będzie tak jak dotychczas realizacja celów statutowych, w zależności od profilu uczelni wyższej oraz działalność upowszechniająca naukę. Mając na uwadze oddziaływanie uczelni na otoczenie wzmocnieniu powinna ulec rola kulturotwórcza i opiniotwórcza uczelni i ich znaczenie dla rozwoju regionalnego.

i) zasady i tryb tworzenia, przekształcania i likwidowania jednostek w systemie szkolnictwa wyższego i innych podmiotów Mechanizm tworzenia uczelni pozostaje niemal bez zmian. Powołanie nowej uczelni publicznej (oraz uczelni federacyjnej) wymagałoby przeprowadzenia postępowania przygotowawczego obejmującego studium wykonalności. Założyciel uczelni niepublicznej winien wykazać, że będzie ona dysponowała środkami pozwalającymi na samodzielne funkcjonowanie przez pięć lat. Konieczne jest zapewnienie mechanizmów ochrony wierzycieli przekształcanych i likwidowanych uczelni.

j) relacje jednostek w systemie szkolnictwa wyższego z otoczeniem społeczno-gospodarczym Organem uczelni regulującym w pewnym zakresie relacje z otoczeniem społeczno-gospodarczym jest obecnie Konwent Uczelni. Funkcjonowanie w praktyce Konwentu na uczelniach publicznych jest sztuczne i sprowadza się do spotkania o charakterze ogólnym dotyczącym działania uczelni. Utrzymanie tego organu (w przypadku uczelni zawodowych publicznych obligatoryjnego art. 60 ust. 4 a psw) nie jest konieczne wobec zmiany formuły organów kolegialnych i wprowadzenia możliwości powołania Rady Uczelni. Należy odejść od rozumienia współpracy z otoczeniem jako działalności sformalizowanej i związanej z ilościowymi (głównie finansowymi) efektami uzyskiwanymi przez uczelnię, na rzecz uwzględnienia także „miękkich” nieformalnych form współpracy. Należy wprowadzić swoistą premię dla przedsiębiorstw współpracujących z uczelniami w postaci prawa do ulg i odpisów (np. z tytułu przyjmowania praktykantów).

k) system informatyczny szkolnictwa wyższego, w tym statystyka publiczna System informatyczny uczelni wyższych publicznych powinien być zarządzany na poziomie uczelni, a wspierany z poziomu ministerialnego i połączony z centralnym systemem raportowania. Oprogramowanie do tego celu powinno być tworzone przez niezależnych wykonawców, ministerstwo powinno natomiast opracować i udostępnić formaty zapisu danych i łączy umożliwiających interoperatywność z niezależnie stworzonym oprogramowaniem.

l) porządek i bezpieczeństwo w jednostkach w systemie szkolnictwa wyższego. Zgodnie z ustawą rektor dba o utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na terenie uczelni. Teren uczelni rektor powinien określić w porozumieniu z właściwym organem samorządu terytorialnego. Wobec zmieniających się zasobów budynkowych uczelni takie porozumienie powinno być ciągle zmieniane, stąd też wypada zaproponować formę nie porozumienia a notyfikacji organowi jednostki samorządu terytorialnego (obecnie art. 227 ust. 2 psw).

2. Ustrój jednostek w systemie szkolnictwa wyższego i zarządzanie nimi

a) organy i tryb wyłaniania Proponujemy pozostawienie tradycyjnego systemu wyborczego i jako alternatywy konkursowego powoływania organów jednoosobowych. Ustawa powinna określać podstawowy (minimalny) zakres spraw ustrojowych, pozostawiając jego modyfikację statutom. Przemyślenia wymaga ustalenie zasad udziału poszczególnych interesariuszy wewnętrznych (uczeni, administracja, studenci) w systemie zarządzania uczelnią. Uczelnie w ramach ich autonomii mogłyby się zdecydować na tradycyjny, samorządowy model zarządzania albo na model menadżerski.

b) model zarządzania jednostkami w systemie szkolnictwa wyższego, Proponowany jest model shared governance oparty na dobrej komunikacji i wyraźnym podziale kompetencji między organami zarządzającymi a stanowiącymi i kontrolnymi (senat i rady jednostek). Następuje celowe przesunięcie akcentu na kompetencje organów jednosoobowych jako władzy wykonawczej i jednoczesna zmiana funkcji organów kolegialnych, które winny mieć mocne kompetencje kontrolne i stanowiące.

c) jednostka w systemie szkolnictwa wyższego jako podmiot uprawnień do prowadzenia kształcenia i nadawania stopni naukowych Pozostawiamy dotychczasowy system nadawania uprawnień podstawowym jednostkom uczelni, z tym że w przypadku przekształceń organizacyjnych jednostka powstała z podziału jednostki posiadającej uprawnienia przedstawia CK minimum kadrowe nowej jednostki. CK może wnieść sprzeciw, jeśli minimum nie spełnia wymogów ustawowych.

d) tryb uzyskiwania uprawnień Kryteria wnioskowania o prawa doktoryzowania pozostają w zasadzie niezmienione, z tym że jednostka musi uzyskać najpierw prawo do prowadzenia studiów MPhil, a prawa doktoryzowania nie wcześniej, niż po czterech latach od uzyskania praw nadawania stopnia MPhil. Prawo do wnioskowania o nadanie tytułów dydaktycznych lub naukowych uzyskuje automatycznie uczelnia spełniająca wymogi co do wskazanego w ustawie minimum kadrowego.

e) zakres regulacji w aktach wewnętrznych jednostek w systemie szkolnictwa wyższego Akty wewnętrzne: regulamin organizacyjny, regulamin pracy, regulamin wynagradzania, kryteria oceny pracowników należy traktować jako instrumenty wspierające prawidłowe zarządzanie uczelnią w zakresie pozostawionej swobody zarządzania. Uczelnie wybierając określony model funkcjonowania mogą dzięki temu dostosowywać swoją politykę do potrzeb i uwarunkowań regionu.

3. System oceny jakości

Akredytacja powinna dotyczyć przede wszystkim badania, czy jednostka spełnia kryteria formalne.  Zarządzanie jakością kształcenia należy natomiast pozostawić uczelniom w ramach ich autonomii. Ocena instytucjonalna powinna obejmować uczelnie, a nie poszczególne jednostki. Dodatkowym elementem powinna być ewaluacja efektów kształcenia przeprowadzana co 4 lata w podobny sposób, jak ocena parametryczna. Akredytacja powinna być przyznawana na określony czas, zaś obowiązkiem PKA byłoby przeprowadzenie akredytacji w ostatnim roku jej obowiązywania. Akredytacja miałaby charakter audytu zmierzającego do polepszenia jakości procesu kształcenia. Polegałaby zatem na wsparciu uczelni, a nie karaniu ich za niewłaściwie wypełniony formularz. Należy natomiast promować uzyskiwanie przez uczelnie akredytacji środowiskowych, w tym międzynarodowych. Fundusze na ten cel mogłyby być przyznawane jednostkom uzyskującym najwyższe noty w ewaluacji efektów kształcenia.

4. Finanse i mienie jednostek w systemie szkolnictwa wyższego

Algorytm podziału dotacji podstawowej powinien być skonstruowany tak, żeby zachęcić uczelnie do konkurowania o najlepszego studenta oraz najlepszych pracowników naukowo-dydaktycznych i dydaktycznych. Szczegółowy kształt algorytmu będzie możliwy do ustalenia po analizie danych finansowych dotyczących wysokości dotacji i poszczególnych jej składników. Proponuje się znaczne ograniczenie lub likwidację kwoty przeniesienia oraz projakościową modyfikację sposobu liczenia poszczególnych składników algorytmu. Nowością będzie uwzględnienie w algorytmie kategorii badawczej oraz kategorii dydaktycznej, wynikającej z proponowanej przez nas ewaluacji wyników oceny jakości kształcenia. W składniku kadrowym proponujemy przyporządkowanie pracownikom wag w zależności od wydziału, do którego należy pracownik naukowo-dydaktyczny. Wagi uwzględniałyby kategorię naukową wydziału oraz dostępność kadry danego wydziału (z dodatkową premią dla tych, dla których uczelnia jest jedynym miejscem pracy).  Można pozostawić obecną zależność od stopni czy tytułów naukowych. Ponieważ kategoria naukowa będzie rzutować na wagę pracownika, zatem i kategoryzacja powinna znacznie bardziej zależeć od jakości każdego pracownika naukowego danego wydziału (obecnie tak nie jest, do uzyskania wysokiej kategorii wystarczą liczne publikacje niewielkiego grona liderów). Uczelnie najlepsze, chcąc utrzymać swój wysoki poziom finansowania, muszą być zainteresowane utrzymaniem wysokiego poziomu naukowego wszystkich swoich pracowników naukowo-dydaktycznych i pozyskiwaniem kadry wysokiej jakości z innych jednostek krajowych (obecne reguły nie działają w tym kierunku). W składniku studenckim warto z większą wagą liczyć najlepszych maturzystów. Należy też zniechęcić wydziały do taniego kształcenia nadmiernej liczby studentów, na przykład poprzez odpowiednie wykorzystanie rzeczywistego współczynnika kosztochłonności studiów.  Składnik badawczy w obecnej postaci (liczba grantów) jest bardzo niestabilną częścią algorytmu. Proponuje się jego zmianę, poprzez uzależnienie go od kwoty dotacji statutowej (element znacznie stabilniejszy i logicznie lepiej powiązany, gdyż dotacja podstawowa powinna finansować właśnie badania statutowe). Składnik proporcjonalnego rozwoju kształcenia w obecnej postaci niczemu nie służy, będąc jednocześnie zbędną komplikacją algorytmu. Proponujemy jego zamianę na inny składnik nieliniowy, który jednoznacznie premiowałby uniwersytety federalne. Proponuje się stworzenie dodatkowego mechanizmu w postaci 1% podatku CIT/PIT na dowolnie wybraną uczelnię, rozwiązanie odnoszące się do CIT stanowiłoby zachętę dla przedsiębiorców lokalnych do wspierania uczelni.  Mienie jednostek powinno być zarządzane wedle zasady odpowiedzialności za infrastrukturę (najczęściej pozyskaną od jednostki samorządu terytorialnego lub Skarbu Państwa). Model ten wymuszają przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami, ale w stosunku uczelni wyższych powinien być wyodrębniony zbiór dobrych praktyk zarządcy. Zjawisko sprzedaży przez uczelnie (po uprzedniej zgodzie ministra w trybie przepisu art. 90 ust. 4 psw) nie może stanowić remedium dla utraty płynności finansowej, albowiem w dłuższej perspektywie czasu może okazać się pułapką dla uczelni jako jednostki realizującej misję, ale także uczelni jako pracodawcy oraz podmiotu funkcjonującego w obrocie gospodarczym

5. Studia, studenci, doktoranci, absolwenci

Zakładamy utrzymanie dotychczasowego modelu kształcenia z pewnymi modyfikacjami, wynikającymi ze zmian w sposobie nauczania i pojawieniu się nowych technik komunikacji. Należy dopuścić podział roku akademickiego na trymestry, jak również umożliwić prowadzenie niektórych rodzajów studiów wyłącznie na odległość lub w systemie eksternistycznym. Przewidujemy podział studiów na akademickie (liberal arts) i profesjonalne. Na studiach I stopnia o profilu akademickim program obejmowałby kanon wykształcenia ogólnego (30 ECTS), kanon przedmiotów fundamentalnych dla danej dyscypliny (60-90 ECTS) i przedmioty do wyboru. Studia takie powinny być elastyczne i umożliwiać dodatkową specjalizację w innej dyscyplinie (tzw. minor) oraz uzyskanie przez chętnych w ciągu 4 lat dyplomu z 2 kierunków. Studia profesjonalne obejmowałyby kanon przedmiotów dających ogólne kompetencje niezbędne w działalności zawodowej (przykładowo: analiza informacji, zarządzanie, języki obce, komunikacja w organizacji), kanon przedmiotów fundamentalnych (60-90 ECTS), przedmioty do wyboru i obligatoryjną praktykę zawodową. Podobnie skonstruowane byłyby studia II stopnia, z tym że na studiach profesjonalnych praktyka nie byłaby obligatoryjna, zaś pracę dyplomową zastępowałby projekt praktyczny. Studia II stopnia miałyby charakter przekwalifikowujący, pogłębiający umiejętności profesjonalne lub badawczy. Zakładamy, że większość studentów kończy studia na I stopniu, II stopień byłby dostępny dla ½ liczby absolwentów studiów I st, III stopień dla nie więcej niż połowy absolwentów studiów II stopnia. Studenci stacjonarnych studiów doktoranckich pozostawaliby w stosunku pracy z uczelnią na okres niezbędny do ukończenia pracy. Okres zatrudnienia doktoranta nie mógłby przekraczać 6 lat. MNiSW ustala limity przyjęć dla poszczególnych uczelni oraz limity przyjęć w zawodach regulowanych (prawo, nauki medyczne, studia nauczycielskie). Jednocześnie zmniejsza się proporcję pracowników zaliczanych do minimum kadrowego w naukach humanistycznych i społecznych do 1:50. Kandydaci, dla których zabraknie miejsca na uczelniach będą mogli uzyskać tytuł technika dyplomowanego, a następnie ewentualnie ukończyć uzupełniające studia licencjackie. Przywróciłoby to znaczenie wykształcenia wyższego i zmusiło uczelnie do konkurowania o najlepszych kandydatów.

6. Model kariery i awansu zawodowego

Proponuje się wprowadzenie stopnia doc. dr (ścieżka dydaktyczno-wdrożeniowa) dla osób z osiągnięciami z zakresu dydaktyki, nauki lub wdrożeń, oraz współpracy z otoczeniem, w tym popularyzacji wiedzy. Procedura byłaby podobna jak przy dzisiejszej habilitacji, ale komisja i recenzenci powoływani byliby spośród osób mających tytuły naukowe i dydaktyczne. Docentura dawałaby trwałość zatrudnienia i możliwość wliczenia do minimów kadrowych na równi z pracownikami samodzielnymi. Obciążenia dydaktyczne na poziomie zbliżonym. Z kolei ścieżka wykładowcy (obecnie starszy wykładowca) byłaby przewidziana tylko dla pracowników pomocniczych (np. lektorzy). Postępowanie o uzyskanie tytułu prof. nadzw. zastępowałoby dzisiejszą habilitację, z tym że zamiast stopnia dr hab. nadawanego przez uczelnię pojawiłby się tytuł profesora nadzwyczajnego nadawany przez MNiSW. Konieczne byłoby doprecyzowanie kryteriów uzyskiwania tytułu (obecne przepisy nie zawierają np. przesłanek uzyskania stopnia dr hab.). Procedura uzyskania tytułu naukowego profesora poza lekką modyfikacją kryteriów awansu polegającą na usunięciu niezręczności i błędów legislacyjnych tudzież dostosowaniem zasad przyznawania tytułu do specyfiki poszczególnych dyscyplin pozostaje bez zmian. Z kolei doc. dr może uzyskać tytuł profesora dydaktycznego za szczególne osiągnięcia dydaktyczne. Zakłada się utrzymanie zasady rotacji pracowników bez tytułu naukowego lub dydaktycznego po 8 latach od zatrudnienia w danej uczelni. Zmiany wymaga dotychczasowa konstrukcja mianowania. Powinno ono dotyczyć wszystkich pracowników od docenta wzwyż, którzy podpisaliby z uczelnią umowę o zakazie podejmowania dodatkowego zatrudnienia. Pracownicy mianowani otrzymywaliby z tego tytułu znacznie wyższe wynagrodzenie zasadnicze, niż pozostali, zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę.